Discovery Sport Forum banner

Kupować czy nie kupować - 2019 2.0 TD4

1 reading
8K views 5 replies 6 participants last post by  Tom456  
#1 ·
Dzień dobry wszystkim - mój pierwszy post i miło mi was wszystkich poznać....

Od jakiegoś czasu chciałem zdobyć model Discovery HSE...... W Internecie znalazłem piękny model 2019(04) 2.0 TD4 180 HSE Dynamic Lux, ale lokalnie tutaj w Belfaście facet sprzedawał model 2.2 SD4 z 2015 roku i zadzwoniłem do niego, żeby zobaczyć.....

Oto dlaczego piszę:

Powiedział mi, żebym unikał najnowszych modeli silników 2.0 - że to własna próba Land Rovera i że była to absolutna katastrofa, w której ludzie potrzebowali nowych silników - zrobiłem trochę badań na ten temat i widzę, że ludzie bardzo cierpieli z powodu awarii silników, a LR nie brał odpowiedzialności. Powiedział, żebym kupował tylko model 2.2.... (i że jego 2015 był ostatnią partią tych - nie jestem pewien, czy ma rację, czy nie)

Myślę, że po prostu chciałem wiedzieć, czy najnowsze modele LR naprawiły awarie silników - nie chciałbym rozstać się ze znacznymi pieniędzmi i cierpieć nieszczęścia, które spotkały innych.... czy powinienem wybrać model 2.2, czy po prostu unikać, unikać, unikać?

Wszelkie przemyślenia / opinie / doświadczenia mile widziane - i przepraszam za post dla początkujących.

KL
 
#2 ·
Miałem Freelander 2 z 2008 roku z silnikiem 2.2. Przejechałem ponad 185 000 mil na tym silniku, a jedynym problemem związanym z silnikiem było łatwo wymienialne zmotoryzowane przepustnice. W tym czasie naprawdę potrzebowała remontu skrzyni biegów, ale ponieważ przez większość swojego życia holowała, wybaczę jej to. Trzeba pamiętać, że wersja z 2008 roku była Euro 4, więc bez DPF, bez adblue i słabsza (160 KM) wersja TD4.
Chodzi o to, że nie porównujesz jabłek z gruszkami, tak, stary FL2 na Euro 4 jest w stanie osiągnąć znakomite przebiegi (znam jeden, który zrobił 280 tys.), ale wersja DS ma wyposażenie emisyjne, którego starsza wersja po prostu nie ma.
Mówiąc to, miałem D180 z 2016 roku, przejechałem nią ponad 60 000 mil w nieco ponad dwa lata, tak, na początku były problemy z oprogramowaniem, które oznaczały 3 wezwania do pomocy LR z powodu problemów z Adblue, rozwiązane w ciągu pierwszych 6 miesięcy i bezawaryjne po tym, z wyjątkiem odłączającej się osłony termicznej DPF, nie pamiętam żadnych innych problemów - fajny samochód, ale nigdy nie lubiłem szarego jako koloru. Miała wymiany oleju co 10 000 mil i każdy właściciel D180 powinien robić to samo, ponieważ wlewałaby paliwo do oleju podczas regeneracji DPF.
Obecnie mam późny model D240 z 2018 roku, ponownie silnik Ingenium, ale tak bardzo różny od D180, w nieco ponad dwa lata i 50 000 mil posiadania miała:
Wymienione wałki wyrównoważające
Wymieniona pompa wody.
Wymieniony elektrozawór zmiennych faz rozrządu wałka rozrządu.
Wymienione łożysko i obudowa prawego przedniego wału napędowego.
Żadne z powyższych nie powstrzymało mnie przed używaniem samochodu, LR przyznało się do wszystkich czterech usterek i po prostu zajął się naprawami.
Oczywiście D240 nie wlewa paliwa do oleju, a jeśli to robi, to zużywa olej w tym samym tempie, w jakim jest rozcieńczany, ale nadal dostaje wymianę oleju co 10 tys.
Wejdź na fora FL2, a usłyszysz historie grozy o klapach wirowych, które są połykane i niszczą silniki, o napędach pomp paliwa ścinających się i niszczących wałek rozrządu, o zapadających się mechanizmach różnicowych - na każde smutne uszkodzenie przypada tysiąc właścicieli, którzy nie publikują, ponieważ nie mają nic do zgłoszenia. Wyobrażam sobie, że tutaj jest tak samo.
Jeśli możesz uzyskać odpowiednią gwarancję LR na wersję z 2019 roku I ma ona historię serwisową LR, zdecydowanie się na nią zdecyduj. Ale i tu jest prawdziwe ale, jeśli zamierzasz używać samochodu tylko na krótkich trasach, unikaj jakiegokolwiek diesla Euro 6 od jakiegokolwiek producenta. Mój robi 2 x 40 mil szybkich podróży w każdy dzień powszedni i często dużo dalej w weekendy, więc diesel Euro 6 jest dostosowany do "mojego stylu jazdy" (żart wewnętrzny).
 
  • Like
Reactions: Valisk
#3 ·
Przeszedłem właśnie proces kupowania DS, tak jak ty miałem swoje obawy.

Kup używany zatwierdzony, jeśli możesz, z 12-miesięczną gwarancją. 240 ma mniej problemów z DPF i rozcieńczaniem oleju, to podwójne turbo, więc ma inny układ wydechowy niż 180. 8-calowy ekran informacyjny nie otrzymuje już aktualizacji nawigacji, więc jeśli go potrzebujesz, poszukaj ekranu 10-calowego (pakiet rozrywkowy).

10 dni temu dostałem Dynamic Lux z 2018 roku z powyższymi funkcjami i jak dotąd uwielbiam go.

Edycja: Również w 2016 roku nastąpiła aktualizacja, więc samochód z 2015 roku ma mniej technologii.
 
#6 ·
Przeszedłem właśnie proces kupowania DS, tak jak ty miałem obawy.

Kup używany z atestem, jeśli możesz, z 12-miesięczną gwarancją. 240 ma mniej problemów z DPF i rozcieńczaniem oleju, to podwójne turbo, więc ma inny układ wydechowy niż 180. 8-calowy ekran informacyjny nie otrzymuje już aktualizacji nawigacji, więc jeśli go potrzebujesz, poszukaj ekranu 10" (pakiet rozrywki).

Dostałem 2018 dynamic lux z powyższym 10 dni temu, jak dotąd uwielbiam go.

Edycja: Również w 2016 roku nastąpiła aktualizacja, więc samochód z 2015 roku ma mniej technologii.
Miałem właśnie problem z 240, którego kupiłem 2 miesiące temu. JL powiedział, że nie jest objęty gwarancją i chciał 2,7 tys. na naprawę. Ostatecznie zapłacili, ale tylko dlatego, że gwarancja, którą miałem, obejmowała 80% każdej naprawy w ciągu pierwszych 3 miesięcy, był to używany Land Rover z atestem, ale to polityka poszczególnych dealerów uratowała mnie w końcu.
 
#4 ·
Podobał mi się mój poprzedni 2.2 i wszystkie drobne problemy zostały rozwiązane podczas posiadania, teraz mam benzynę, ponieważ mój „styl jazdy” nie byłby odpowiedni dla nowych silników Diesla😎
 
#5 ·
Miałem 2.2 w Frelander2 przez ponad 10 lat i nic do zgłoszenia. To niezawodny, dobry i mocny silnik.
Ale sprawy idą do przodu i ogólnie rzecz biorąc, Ingenium jest mocniejszy i bardziej dopracowany.
Tak, ma zestaw emisyjny, który powoduje bóle głowy, a wczesne egzemplarze miały kilka problemów konstrukcyjnych (niestety, nic niezwykłego w nowym silniku), ale weź późniejszy i z wymianami oleju co 10 000 km/12 miesięcy i trochę jazdy co 6 tygodni lub tak, i powinno być dobrze.