Discovery Sport Forum banner
21 - 40 of 54 Posts
Nie jestem pewien, czy światło stopu gaśnie w sytuacji Stop/Start, jak powyżej, ale prawdopodobnie nie będę tego sprawdzał, ponieważ nigdy nie używam s/s/.

NA PEWNO! (moim zdaniem) Wielokrotne uruchamianie silnika bez ciśnienia oleju nie jest dobrą rzeczą, a tym bardziej, gdy olej ma 21000 mil! Potrzebuje również sekundy, aby się rozkręcić i rozpocząć ciśnienie turbiny, zanim da moc, więc oczekiwanie natychmiastowego przyspieszenia jest trochę nierealne i tak naprawdę nie jest winą skrzyni biegów.
Stop start został "wynaleziony", aby uzyskać lepsze wyniki w warunkach laboratoryjnych, które są wykorzystywane do podawania "danych porównawczych" i są dalekie od dokładnych,
jak wykazały ostatnie rewelacje V.W. Jakiekolwiek rozważania dotyczące długoterminowego wpływu na turbosprężarki i silnik itp. nie były istotne, więc jako osoba, która ostatecznie zapłaciłaby za zużyte elementy (chyba że L.R. i wszyscy inni udzielą dożywotniej gwarancji), nadal będę pozwalał mojemu silnikowi pracować na biegu jałowym z ciśnieniem oleju w gotowości.
 
Na pierwszy rzut oka (na to zasługuje) zobaczyłem, że "bieg jałowy" jest uwzględniony w testach!

Ponieważ prawdopodobnie "w przepisach" nie ma nic, co uniemożliwiałoby użycie Stop/Start na etapie biegu jałowego, pod warunkiem, że zostało to zainicjowane automatycznie, to było podstawą, na której zostało to "wynalezione" i dlatego było używane w cyklu testowym na "etapie biegu jałowego". VW i inni uciekali się do wielu sztuczek, czy mamy zakładać, że wszyscy inni są nieskazitelni. ok, jeden producent zrobił to jako pierwszy i teraz wszyscy to robią!

Czy naprawdę wierzysz, że wszyscy producenci ponieśli koszty i komplikacje, aby dodać to do swoich samochodów, jeśli w żaden sposób nie wolno było poprawić ekonomii i emisji spalin w teście? i że wyłączają to podczas testów? ale dopasuj to po prostu do czasów po teście. Również dlaczego nie jest to opcja usuwania i inicjuje się za każdym razem, gdy uruchamiamy samochód. Prawdopodobnie, gdybyśmy mogli to usunąć, to by nie było dozwolone.
Pamiętaj:
Wymaga to lepszego akumulatora, trwalszego rozrusznika (miejmy nadzieję) i wszystkich elektrycznych komplikacji, aby monitorować również temperaturę, położenie biegu, hamulec/sprzęgło, klimatyzację itp., co częściowo jest już w systemie, ale wszystko bez zysku, tylko z troski o planetę.
 
Proszę wybaczyć mój tradycyjny termin. Musi to być mój wiek (i doświadczenie). Przez "tickover" oczywiście rozumiem "bieg jałowy"
 
green genie said:
Na szybki rzut oka (na to zasługuje) zobaczyłem, że "tickover" jest zawarte w testach!...
Potem może przeczytaj to i spróbuj również dowiedzieć się, co oznacza tickover/bieg jałowy - z pewnością nie oznacza start/stop. :roll:
 
Jestem w pełni świadomy tego, co oznacza praca na biegu jałowym/idling, a także w pełni rozumiem Stop/Start.

Jak już wspomniałem, czy NAPRAWDĘ wierzysz, że po zamontowaniu tego za ogromne pieniądze producenci wyłączyliby to, gdy ich pojazdy przechodzą te testy? I jeśli zostaliby do tego zobowiązani, jestem pewien, że byliby bardzo aktywni w swoich argumentach. Jaki jest sens montowania stop/start, jeśli nie widać, że poprawia to wyniki zużycia paliwa i emisji, choćby tylko w warunkach laboratoryjnych?

Żadne z tych kwestii nie ma wpływu na mój główny punkt, że niezależnie od tego, czy jest to używane w testach, czy nie, ma to niewielką, jeśli w ogóle jakąś, przewagę w czasie rzeczywistym jazdy, prawdopodobnie przyczynia się do braku "natychmiastowej wydajności" i poddaje wiele elementów samochodu nadmiernemu zużyciu, za które z czasem zapłaci właściciel.
 
Najlepszym sposobem na ominięcie automatycznego zatrzymywania się na skrzyżowaniach, moim zdaniem, jest ponowne uniesienie stopy, aby ponownie uruchomić silnik, ale jednocześnie wywarcie wystarczającego nacisku, aby samochód nie ruszał do przodu. W ten sposób samochód szybciej rusza (choć nadal może się trochę wahać).
 
Moim zdaniem celem systemu stop-start jest zapobieganie codziennemu gazowaniu pieszych, gdy przechodzą obok stojącego ruchu spowodowanego głupimi systemami jednokierunkowymi rad, zawalonymi setkami świateł (Abingdon jest klasycznym przykładem).
Powstrzymuje tysiące samochodów przed zanieczyszczaniem poprzez zatrzymywanie silników w kolejkach w centrach miast.

P.S. w Merc GLC można to raz wyłączyć i pozostaje wyłączone! Luksus

Wyłączam swój, chyba że zapomnę, ale ponieważ mam manualną skrzynię biegów, nie mam z tym problemu, po prostu nie sądzę, żeby to było dobre dla samochodu.

Szczerze mówiąc, nie sądzę, żeby małe wydobywające się z mojej rury wydechowej gazy były porównywalne z tym, co Chiny wypompowują co godzinę.
 
simon said:
Moim zdaniem najlepszym sposobem na ominięcie automatycznego zatrzymywania się na skrzyżowaniach jest ponowne uniesienie stopy, aby ponownie uruchomić silnik, ale nadal wywieranie wystarczającego nacisku, aby zapobiec pełzaniu samochodu do przodu. W ten sposób samochód rusza szybciej (choć nadal może się trochę wahać).
U mnie tak samo, jeśli chcę szybko odjechać, zdejmuję trochę nacisku z pedału hamulca i pozwalam silnikowi uruchomić się kilka sekund przed tym, jak będzie mi potrzebny.

Zgadzam się również z Green Genie, że start/stop musi dodatkowo obciążać rozrusznik, skrzynię biegów, alternator, akumulator i silnik, co musi dawać bardzo małe korzyści w zakresie ekonomii. To kolejna z tych funkcji, takich jak EGR i zmniejszanie pojemności skokowej, ale zwiększanie doładowania w celu kompensacji, które producenci samochodów są zmuszeni wprowadzać, aby spełnić coraz bardziej rygorystyczne przepisy dotyczące emisji/ekonomii, ale które mają negatywny wpływ na konserwację i żywotność naszych pojazdów :(

Muszę jednak dodać, że chociaż start/stop początkowo bardzo mnie denerwował, to teraz tak się do niego przyzwyczaiłem, że to mój drugi samochód, który go nie ma, co mnie teraz denerwuje :D
 
Wyobrażam sobie, że Ingenium zostało zaprojektowane tak, aby radzić sobie z wszelkimi obciążeniami, jakie może powodować stop/start, szczerze mówiąc...
 
Powinno to być zaprojektowane tak, aby działało tylko wtedy, gdy wybrano N i zaciągnięto hamulec ręczny, i pozostawiało w potrzebie z martwym silnikiem na skrzyżowaniu w kształcie litery T lub rondzie. To bzdura.
 
green genie said:
Czy NAPRAWDĘ wierzysz, że po zamontowaniu tego z tak dużym kosztem producenci wyłączyliby to, gdy ich pojazdy przechodzą te testy?
Jesteś świadomy, że istnieje przycisk, którym możesz sam go wyłączyć i że testy są przeprowadzane przez Departament Transportu, który kupuje samochody w ciemno od dealerów, a także ma możliwość przeczytania instrukcji i samodzielnego wyłączenia go.

Barnsh said:
Szczerze mówiąc, nie sądzę, żeby to małe pierdnięcie z mojego wydechu dorównywało temu, co Chiny wypompowują co godzinę.
Zgadza się, ale chodzi o powstrzymanie cząstek stałych przed powodowaniem raka i innych chorób na Twojej lokalnej ulicy i to ma na Ciebie wpływ.

Mamil said:
Zgadzam się również z Green Genie, że start/stop musi dodatkowo obciążać rozrusznik, skrzynię biegów, alternator, akumulator i silnik, co musi dawać bardzo małe korzyści w zakresie ekonomii..
Tak, ale nowe części to rekompensują http://www.autocar.co.uk/car-news/new-cars/stop-start-long-term-impact-your-car-s-engine to dobra lektura, ale dla tych, którzy nie mogą tego wszystkiego przeczytać, wniosek jest taki, że powinniśmy być w porządku, ale wciąż za wcześnie, aby to powiedzieć. ;)
 
simon said:
Wyobrażam sobie, że Ingenium został zaprojektowany tak, aby radzić sobie z wszelkimi obciążeniami, jakie może powodować start/stop...
Każda konstrukcja silnika jest kompromisem, ponieważ producent musi zrównoważyć konkurujące ze sobą wymagania dotyczące wydajności, wagi, trwałości, konserwacji, kosztów, emisji, ekonomii, hałasu, wibracji itp. itd.

I niestety dla nas, największa presja na producentów, a tym samym ich priorytety w zakresie rozwoju, pochodzi od organów regulacyjnych/rządów, aby spełnić normy emisji/ekonomii, oraz od dużych nabywców flotowych/korporacyjnych pod względem niskich kosztów eksploatacji w ciągu kilku lat, w których są właścicielami pojazdu. Dlatego nie możemy zakładać, że producent ma nasze interesy, a nawet cel, jakim jest wyprodukowanie „najlepszego” silnika, jako priorytet. Rozwinę trzy przykłady, które podałem powyżej, aby zilustrować mój punkt...

Recyrkulacja spalin EGR jest straszna dla silnika. Ponowne wprowadzenie sadzy spalin do cylindrów ma szkodliwy wpływ na zużycie, a tym samym żywotność silnika i jest wykonywane wyłącznie w celu spełnienia wymagań dotyczących emisji. Dlatego istnieje prężnie działający rynek wtórny w zakresie blokowania portów EGR!

Ingenium ma zmniejszoną pojemność skokową w stosunku do silnika, który zastąpił. Dlaczego? Ponieważ silniki o mniejszej pojemności skokowej lepiej sprawdzają się w nierealistycznych testach laboratoryjnych, w których scenariusze niskiego obciążenia są nadreprezentowane. Ale potrzebują większego doładowania, aby uzyskać taką samą moc z mniejszej pojemności skokowej, więc w rzeczywistych warunkach jazdy silniki są bardziej obciążone i paradoksalnie wytwarzają więcej emisji, ponieważ system zarządzania silnikiem musi wtryskiwać nadmiar paliwa (a tym samym wytwarzać większe emisje), aby zapobiec ich przegrzaniu! W rzeczywistości oczekuje się, że przejście na testy w świecie rzeczywistym w następstwie skandalu VW Dieselgate spowoduje odwrócenie tego trendu i zobaczymy, jak silniki Diesla ponownie zwiększają pojemność skokową, co tylko potwierdza stare powiedzenie w przemyśle silników Diesla, że „nie ma zamiennika dla pojemności skokowej”.

Ingenium ma wydłużone okresy między przeglądami. Osoby z branży sugerowały, że wydłużenie okresów między przeglądami nowych samochodów ma więcej wspólnego z obniżeniem kosztów posiadania przez pierwsze dwa lata na bardzo konkurencyjnym rynku flotowym/korporacyjnym niż z rewolucyjnym skokiem naprzód w technologii silnika lub używanego oleju. I musisz zadać sobie pytanie, czy jest to najlepsze dla silnika, czy po prostu przenosi problemy i zwiększone koszty konserwacji na kolejnych właścicieli, gdy samochód jest już po gwarancji?

Więc, wybaczcie mój cynizm, że Ingenium został jakoś zaprojektowany, aby zniwelować dodatkowe obciążenie wprowadzone przez technologię start/stop.
 
Mamil said:
Branżowi insiderzy sugerują, że wydłużanie okresów między przeglądami nowych samochodów ma więcej wspólnego z obniżaniem kosztów eksploatacji przez pierwsze dwa lata na bardzo konkurencyjnym rynku flotowym/korporacyjnym niż z rewolucyjnym skokiem naprzód w technologii silnika lub stosowanego oleju....
...a może to tylko produkt uboczny i technologia faktycznie poszła do przodu w ciągu ostatnich 40 lat. Jeśli spekulujemy, sugerowałbym, że dealerzy byliby niezadowoleni z utraty rocznych kosztów serwisowych i że prawdopodobnie przewyższa to znacznie nabywców flotowych. Może.... ;)
 
O ile mogę stwierdzić, nowy Ingenium ma mniejszą emisję CO2 i lepsze zużycie paliwa niż większe silniki, które zastępuje. Spójrz na liczby porównujące odchodzący 3L TDV6 w D4 z 2L Ingenium, który dorównuje mu osiągami, ale przewyższa go pod względem emisji i zużycia paliwa... więc nie rozumiem, co masz na myśli mówiąc, że małe silniki wytwarzają więcej emisji.
 
depicus said:
....a może to tylko produkt uboczny, a technologia faktycznie poszła do przodu w ciągu ostatnich 40 lat.
Nie zaprzeczam, że silniki i oleje uległy poprawie, ale po prostu martwię się, że jednocześnie...

- zmniejszamy pojemność skokową i zmuszamy je do cięższej pracy, aby uzyskać taką samą moc
- ponowne wtryskiwanie sadzy spalin do cylindrów
- start/stop poddaje silnik dziesięciokrotnej (z powyższego artykułu) liczbie cykli rozruchu, i
- podwajamy interwał między wymianami oleju

Myślę, że w sumie zwiększyłbym częstotliwość wymiany oleju :lol:

Właściwie to właśnie zamierzam zrobić i będę wymieniał olej co sześć miesięcy, ponieważ uważam, że jest to najłatwiejsza i najtańsza konserwacja zapobiegawcza, jaką można wykonać, a następnie mam nadzieję, że ten samochód wytrzyma co najmniej dziesięć lat i 300 000 km, jak mój ostatni ;)
 
Och, depicus
Pobrane z pierwszej strony witryny, do której się odwołałeś w odniesieniu do wyników zużycia paliwa / emisji. Może powinieneś sam rzucić okiem, zanim spróbujesz być sprytnym i zawiedziesz!

Cytuję;
KTO WYKONUJE TESTY?
TESTY SĄ PRZEPROWADZANE ALBO PRZEZ NIEZALEŻNE ORGANIZACJE TESTOWE, ALBO PRZEZ SAMYCH PRODUCENTÓW POJAZDÓW, ZAZWYCZAJ W ICH WŁASNYCH ZAKŁADACH TESTOWYCH.

Dlaczego, u licha, myślałeś, że kupią samochody i sami przeprowadzą te testy???
 
simon said:
O ile wiem, nowy Ingenium ma mniejszą emisję CO2 i lepsze zużycie paliwa niż większe silniki, które zastępuje. Spójrz na liczby porównujące odchodzący 3L TDV6 w D4 z 2L Ingenium, który dorównuje mu pod względem osiągów, ale przewyższa go pod względem emisji i zużycia paliwa... więc nie rozumiem, co masz na myśli, mówiąc, że małe silniki wytwarzają więcej emisji.
Chodzi o to, że opublikowane dane dotyczą obecnych warunków cyklu testowego, które, jak powiedziałem, charakteryzują się znacznie większą jazdą przy niskim obciążeniu niż typowe scenariusze w świecie rzeczywistym. Podczas jazdy przy niskim obciążeniu mniejszy silnik Diesla wytworzy mniejszą emisję i lepszą ekonomię niż większy, ale to się odwraca przy dużym obciążeniu (czytaj - prawdziwy świat), ponieważ mniejszy silnik musi ciężej pracować (czytaj - turbo), aby wytworzyć tę samą moc, więc pracuje goręcej, co wytwarza więcej Co2 i Nox, w związku z czym reakcją oprogramowania do zarządzania silnikiem jest wzbogacenie mieszanki paliwowej, aby utrzymać temperaturę silnika pod kontrolą, co skutkuje większą emisją cząstek stałych.

Zatem tak, w opublikowanych przez producentów danych, które opierają się na obecnym reżimie testów laboratoryjnych, Ingenium twierdzi, że wytwarza mniejszą emisję. Jednak w rzeczywistych warunkach jazdy może faktycznie wytwarzać więcej, ale faktem jest, że nie wiemy, dopóki dane nie zostaną opublikowane. To tylko jeden z przewrotnych rezultatów naszego obecnego reżimu testowego i powód, dla którego ważne jest, abyśmy przeszli do bardziej realistycznych scenariuszy.

Edycja: Oto artykuł Reutersa, który wyjaśnia to lepiej niż ja... http://www.reuters.com/article/us-autoshow-paris-engines-exclusive-idUSKBN12E11K
 
@Mamil - Ciekawe. Ale czy ten argument niskiego obciążenia / wysokiego obciążenia nie jest w pewnym stopniu zrównoważony przez nowe skrzynie biegów o wielu prędkościach, które mają tendencję do pracy na wyższych zakresach biegów, chyba że kierowca zażąda wciśnięcia pedału przyspieszenia. Podczas jazdy ze stałą prędkością DS zwykle tylko pracuje na biegu jałowym, więc silnik nie jest pod dużym obciążeniem. Tylko podczas ruszania, wyprzedzania itp. silnik wchodziłby w stan dużego obciążenia?
 
green genie said:
Och, depicus
Z pierwszej strony serwisu, do którego mnie odesłałeś w związku z wynikami zużycia paliwa / emisji. Może powinieneś sam rzucić okiem, zanim spróbujesz być mądry i ci się nie uda!

Cytuję;
KTO WYKONUJE TESTY?
TESTY SĄ PRZEPROWADZANE PRZEZ NIEZALEŻNE ORGANIZACJE TESTOWE LUB PRZEZ SAMYCH PRODUCENTÓW POJAZDÓW, ZAZWYCZAJ W ICH WŁASNYCH ZAKŁADACH TESTOWYCH.

Dlaczego, u licha, myślałeś, że kupią samochody i sami przeprowadzą te testy???
Ok, częściowo źle, przepraszam, ale nie umniejsza to faktu, że start/stop nie ma nic wspólnego z danymi dotyczącymi paliwa.

Myślałem o NCAP

Skąd Euro NCAP bierze samochody do testów?

Do oceny przez Euro NCAP potrzebne są do 4 samochodów. Jeśli model samochodu jest już w sprzedaży, Euro NCAP generalnie kupuje samochody od dealerów, w taki sam sposób, jak robią to konsumenci. Samochody są kupowane anonimowo, od jednego dealera lub od kilku. Gdy samochody znajdą się w laboratorium testowym, producent jest informowany o numerach identyfikacyjnych pojazdów (VIN) i proszony o potwierdzenie specyfikacji.

http://www.euroncap.com/en/about-euro-ncap/the-car-selection-explained/
 
21 - 40 of 54 Posts